Ciekawa jestem czy w swoim życiu macie tak jak ja, że ciągle przechodzę różne fazy „szyciowe”. Ja je dzielę na: fazy kolorowe (kiedy szyję tylko kolory), fazy czarne, fazy wzorzyste a teraz przyszła kolej na fazę „jedwabną”.
Strasznie urzekł mnie jedwab i wszelkie jego pochodne. Dużo z Was pisze, że jedwab jest trudnym materiałem co mnie
dodatkowo motywuje do szycia , bo jestem strasznie przekorna i lubię wyzwania.
Jedwab nie jest trudny, trzeba tylko podejść do niego ze spokojem i delikatnością a uszyjemy co tylko zapragniemy.
Top który dzisiaj prezentuję składa się z dwóch topów topów, spodniego uszytego z dwóch rodzajów jedwabiu.
Na przód poszły pozostałości z mojej jedwabnej bluzki a na tył ten szyfonowy jedwab , z którego szyłam top wierzchni.
Na ten top użyłam piękny JEDWAB NATURALNY SZYFON BIAŁY HAFTOWANY.
Na top wierzchni zużyłam: 0.80 m / szer. 140 cm jedwabiu. Na spód tak jak pisałam wcześniej pozostałości tkanin.
TUTAJ INNE IDEALNE TKANINY JEDWABNE na taki top 🙂
Strasznie spodobał mi się haft wzdłuż jednego boku. Chciałam aby haft był rozłożony równomiernie dlatego nieznacznie przedłużyłam wykrój.
Wykrój wzięłam z BURDY 10/2014 nr. 117
Bluzeczka strasznie mi się podoba , jest niesamowicie leciutka i delikatna.
Co sądzicie o takich przezroczystych bluzeczkach?
Pięknie Ci to wyszło. Ale to jak zwykle 🙂
Z czego uszyłaś tą kremową narzutkę z ostatniego zdjęcia?
Tą narzutkę Maga zrobiłam sama na drutach 🙂 Tutaj szczegóły: http://słonecznaradzi.pl/poncho-narzutka/
Gosiu, haftowany szyfon piękny. Urzekły mnie twoje buty, świetne. Pozdrawiam.
🙂 Bardzo dziękuję.
Wczoraj przed „sesją ” wkładając je stwierdziłam, że są świetne i wygodne. W tym roku zakupione na przecenie w Simple (mój 1-szy zakup w tym sklepie). Warto tam czasem zaglądać, chociaż normalnie nie wchodzę bo „ceny straszą” 🙂