Kiedy zobaczyłam tą bawełnę z lycrą od razu oczy zapłonęły mi jak dziecku na widok lizaka Ilekroć zamierzam kupić stonowane tkaniny zawsze wychodzę ze sklepu taszcząc kolorowe lub zwierzęce printy. Nie wiem dlaczego tak jest ale podobają mi się rzeczy proste a sama jednak lubię rzucać się w oczy. Już jak byłam małą dziewczynką lubiłam się wyróżniać ubiorem, uczesaniem i lubiłam zwracać na siebie uwagę. Do dzisiaj pamiętam jak w zimie założyłam rajstopy róż neon i spodenki obszarpane, do tego bluzka
zawiązana na linii talii…. Wychodząc z domu tata zobaczył jak jestem ubrana i zawołał mamę: Zobacz jak ona jest ubrana, na to mama : ŚLICZNIE Ach ta moja mama, zawsze jej się podobało to co wymyślam…. Nigdy nie odniosła się do moich prac krytycznie , nawet w przypadkach gdy za bardzo podkreślałam swoją seksualność Dziękuję Ci Kochana Mamo za to 😉 Dzięki Mamie zawsze mam wiarę w to, że to co wymyślam jest naprawdę fajne i nie zwracam uwagi na to co mówią ludzie 😉
Tak więc materiał zakupiłam ale strasznie długo myślałam jak ona ma wyglądać…
Ta kiecucha miała być przecież wyjątkowa ale jak tu nie zginąć w tym princie. Na początku myślałam o czymś bez rękawa ale bałam się aby nie wyglądała jak fartuch…. bo wiedziałam, że muszę zrobić plisy aby moja sylwetka nie zlała się w jedną plamę. Dość długo zastanawiałam się nad ostateczną wersję ale efekt końcowy mnie pozytywnie zaskoczył… Ciekawa jestem czy Wam się spodoba ?
Zdjęcia do stylizacji zostały zrealizowane dzięki firmie PRZEZENT MARZEŃ.
Jako mój prezent wybrałam metamorfozę KLIK bo bardzo mi zależało na sprawdzeniu jak wyglądałaby taka moja przemiana 😉
Fotograf i wizażystka wywiązali się wg mnie wspaniale i dzięki nim mogę pokazać efekty naszej współpracy . Polecam taka formę prezentu bo jest to wspaniała pamiątka i kilka niezapomnianych chwil. Pewnie jeszcze nie raz skorzystam z tego rodzaju oferty …
Tkaniny : IZPOL
nie ma w chwili obecnej już mojej tkaniny ale duży wybór podobnych materiałów jest TUTAJ .
FOTO: METAMORFOZA
W skrócie jak została uszyta:
Sukienka, którą dzisiaj pokazuję powstała z bawełny z elastanem średniej grubości oraz wykończona zwykłym płótnem bawełnianym w kolorze czekolady z IZPOL.
Na tą sukienkę zużyłam ok. 2 m tkaniny. Bazowałam na wykroju z BURDY 4/2015 mod. 122 . Modyfikacje były znaczne i powstawały ” na czuja”, czyli stałam przed lustrem, przykładałam tkaninę i patrzyłam co jeszcze zmienić.
W skrócie:
-obniżyłam linię ramion
-skontruowałam rękaw, który posiada dodatkową zakładkę w stylu stroju z „Gwiezdnych wojen”
-całkowicie zmodyfikowałam dół spoódnicy, dopasowując go zaszewkami. Spódnica składa się z 2 pełnych części, które są zszyte na linii talii
-doszyłam kontrastujące lamówki
-z tyłu sukienki wszyłam suwak kryty. Jak wszyć suwak kryty do sukienki : TUTAJ
Bardzo chciałam aby sukienka była kobieca i drapieżna, abym wyglądała w niej jak silna kobieta.
Nie jest to sukienka, w której można przejść przez Centrum miasta niezauważoną 😎 A o to przecież w modzie chodzi. Prawda?