Archiwa tagu: jak prasować aksamit

Prosta sukienka z aksamitu

Napisała: Słoneczna Małgorzata @ , , , , ,

Aksamit kocham od zawsze ale nigdy wcześniej nic z niego nie uszyłam. Pomijam szyte sukienki z weluru, których trochę było ale aksamitu chyba się trochę bałam. Przyszedł jednak ten czas, że przyszła kolej na ten szlachetny królewski materiał 😀

Z tej tkaniny warto szyć rzeczy proste, nie wymagające zbyt wielu detali, bo sama w sobie jest przepiękna. Można jej eksluzywność podkreslić dodatkami np. pięknymi guzikami i pętelkami. Ja użyłam złotej satyny na pętelki aby podkreślić piękne guziki.Ten piękny AKSAMIT BAWEŁNIANY jest z IZPOLA. Miękki, delikatny i w 100 % z bawełny. Ja uwielbiam wszystkie kolory aksamitu ale zieleń gdzieś mi w duszy gra…

Sukienka ta chodziła za mną już od dawna i tym razem wykrój jest z włoskiego czasopisma La Mia Boutique, w które czasami się zaopatruję. Lubię ten magazyn, chociaż każdy wykrój z niego sprawdzam 2 razy bo rozmiarówka różni się od tej z Burdy. Bardzo mi się podoba efekt końcowy a Wam ?

Tak wygląda sukienka w obiektywie MAJA&TOMEK



AKSAMIT  bawełniany: KLIK

Złota satyna: KLIK

Kilka słów o tej cudownej tkaninie 😉

Aksamit od wieków jest symbolem krawieckiego luksusu. Swój szlachetny wygląd osiąga dzięki charakterystycznej technice zaplatania, która pozwala odbijać światło pod różnym kątem, dzięki czemu ma niezwykły blask, który podkreśla jego wyjątkowe walory.

Jak powstaje aksamit ?  Między wątek i osnowę wplata się pętelki wykonane z rozciętych lub nierozciętych nitek, dzięki czemu runo tworzy sześć nitek – jest to inne rozwiązanie niż w przypadku standardowych materiałów powstających z dwóch nitek, co dodatkowo wpływa na luksusowość aksamitu. Ma on puszystą okrywę włosową zwaną meszkiem.

Jak prasowałam aksamit:

●  na lewej stronie materiału lekko rozgrzanym żelazkiem z użyciem pary, podłożyłam pod spód ten sam kawałek tkaniny z włosem do góry. Kładłam dodatkowo mokrą zaparzaczkę aby uniknąć odświecenia. Nie przyciskałam żelazka do tkaniny, tylko lekko przesuwałam.

I tak właśnie powstało moje zielone cudeńko 🙂

Podoba Wam się?

CHCESZ SIĘ UCZYĆ SZYĆ ZE MNĄ?
Zapraszam
Moja autorska szkoła szycia: SŁONECZNA STREFA KOBIET
Darmowe kursy na YOUTUBE