Zafascynowana dzierganiem na drutach ciągle uczę się nowych rzeczy. Nie jest to czasami łatwe, bo nie zdarzyło mi się zrobić coś bez prucia, pruję ciągle i wcale mnie to nie denerwuje. Dopóki rzecz nie jest idealna nie mogę na nią patrzeć próbuję, próbuję a potem Wy macie już gotowy sprawdzony opis 🙂 Mogę powiedzieć, który powstał przez moje „męczarnie” ale bardzo przyjemne męczarnie 🙂

Przy tym kominie nauczyłam się robić bez szwu !!!! Oczywiście zanim zajarzyłam, że w opisie pisało :”na krótszym drucie w okr.” zdążyłam już zrobić …naście rządków 🙂 Potem były marne próby jak połączyć z dwóch części aby było na okrągło, było ale z jakimiś śmiesznymi dziurami pomiędzy. Wreszcie zdecydowałam, że podpatrzę u mądrzejszych i to była słuszna decyzja bo znalazłam świetny film garnstudio.com  (cudowna strona swoją drogą  )  i udało się od razu. Dzięki temu filmowi możecie oglądać mój różowiusieńki nowiutki komin z kołnierzem 🙂

http://www.garnstudio.com/lang/pl/video.php?id=44

Przy dużym wietrze można się nim pięknie opatulić 🙂

Taki komin to świetne rozwiązanie na zimne dni. Taki kaptur z minipelerynką sprawdzi się nie tylko na spacerach ale również na stoku oraz podczas późnojesiennej przejażdżki rowerem 🙂

Zakochałam się w tej włóczce, z której był robiony komin, zrobiłam jeszcze sweterek i przymierzam się do następnego 🙂 Jest niesamowicie wydajna i takie mięciutka, w dodatku fajnie się rozciąga…. a mowa o Włóczce Cashmere Gold Madame Tricote
Kraj pochodzenia: Turcja
Skład: 55% wełna, 5% kaszmir, 40% akryl
1 sztuka: 100 gr
Druty: 3,5-4,5 przy pojedynczej nitce przy podwójnej 7

Włóczka występuje w takiej kolorystyce:


Można ją kupić tutaj:

http://www.wydziergana.pl/cashmere-gold-jasny-braz-046.html

Ten komin zrobiłam wg opisu z Burdy druty i oczka nr  4/2014 – 27 schemat

Jest jeszcze do kupienia tutaj: https://kiosk.burdamedia.pl/?products=product&prod_id=568

Zużyłam zaledwie 3 motki włóczki robiąc drutem nr 7. Kolor nr 1. Robi się dość szybko i jest naprawdę łatwy do zrobienia.

Za niedługo pokażę i opiszę Wam sweterek, który miałam pod spodem 😉