Kiedy moje malutkie uczennice przekroczyły próg pracowni zobaczyły na stole włoski magazyn otwarty na tym komplecie. Oczka im się zaświeciły i zgodnie potwierdziły, że jest tak piękny że powinnam go uszyć. Byłam bardzo zdziwiona bo dawno nie były tak zgodne. Wiek 7 lat to przecież czas wiecznych wątpliwości i wielu pytań więc tym bardziej zdziwiła mnie ich reakcja.
„Koteczki moje … uszyć tylko gdzie ja w nim tak wyjdę? Na ulicę? Na miasto?”
Nie musiałam długo czekać na odpowiedź. Lenka, najmniejsza z moich Słoneczek szybko odpowiedziała : „Jak tak się Pani ubierze to wszyscy panowie będą mi mówić: Kocham Cię”
Jak tutaj odrzucić tak poważny argument? Moja motywacja od razu stała się wielka 🙂
Uśmiałam się przy nich bardzo ale w głowie zaświtała mi myśl: Dlaczego nie? Dlaczego nie pozwolić sobie na coś zgoła innego od większości moich ubrań? Skoro w dzieciach tak wielkie emocje wzbudziła kobiecość w czerwieni dlaczego się nie przemóc i nie sprawić sobie przyjemności z bycia kobietą. Delektowania się faktem, że mogę uszyć wszystko co tylko zapragnę…
Kiedy podjęłam decyzję wszystko poszło już szybko, wykroje, krojenie , szycie. Pierwszy raz szyłam body a spódnicę z koronki lata temu…. Tym bardziej się skusiłam na to nietypowe zestawienie. Spódnicę mogę założyć do letnich stylizacji, a body do różnych spodni i spódnic. Nie do końca byłam przekonana do długości spódnicy ale teraz jestem pewna, że jej nie zmienię, chociaż chodzę w niej bardziej kobieco bo jest dość wąska….
A Panowie? Robiąc zdjęcia nikt mi nie powiedział : Kocham Cię ale jeden Pan powiedział Pani fotograf, że jak zachoruję to będzie jej wina 🙂 Czy to można uznać za wyznanie miłości? 🙂
Pogoda nam wcale nie sprzyjała ale pomimo chłodu i słoty zdjęcia wyszły dzięki mojej niezastąpionej MAJA&TOMEK.
Stylizacja składa się z body, które uszyłam z dzianiny wiskozowej MILANO (zużylam na nie 1.10 m dzianiny) i wykończonej koronką gipiurową (1,50 m koronki). Spódnica jest uszyta z koronki gipiurowej i od spodu jest podszyta podszewką satynową (satyny zuzyłam 0.70m) .
Wszystkie tkaniny są z firmy TEXTILMAR.Komplet ten na pewno będe prała w delikatnym praniu ręcznym używając delikatnego płynu do prania. Wiem, że będę go miała na kilka lat .
Kiedy uszyłam ten komplet załozyłam go na zajęcia z moimi dziewczynkami. Zachwycone tuliły się do mojej spódnicy 🙂
Tym razem to one były moją inspiracją 🙂 Moje kochane małe kobietki.
Czerwień to Pani kolor.