Kombinezon jest ubiorem, który zawsze wzbudza wiele dyskusji i dylematów. Czy jest wygodny, czy jest kobiecy,
jak w nim korzystać z toalety?
To tylko niektóre z nich 🙂
W ubiegłym roku uszyłam pierwszy swój kombinezon i był to „strzał w dziesiątkę” bo stał się moim „ulubieńcem lata 2014” Zobacz więcej w BURDZIE 🙂
W tym tygodniu dopadła mnie jakaś depresja i „ciężkie kobiece dni”, postanowiłam poprawić sobie humor takim szalonym kombinezonem 😉
Nie wiem czy wiecie, że historia kombinezonu nazywanego również „spodnium” sięga już do początków XX wieku, kiedy to mężczyźni nosili go jako strój roboczy. Kobiety w tych czasach zakładały go w fabrykach, w kombinezonach chodziły także listonoszki i konduktorki, ponieważ był to strój niezwykle praktyczny.
Po II wojnie światowej kombinezon powrócił w wersji sportowej, w tamtych czasach szyty był głównie z dżerseju
i przyjemnych delikatnych dzianin, w których lubowała się Coco Chanel. Chanel zachęcała kobiety, by porzuciły niewygodne gorsety i „wciągnęły” na siebie wygodne spodnie i kombinezony. modelki i aktorki.
Obecnie nastąpił wielki boom i powrót overall’ów. Pojawiły się w kolekcjach lato 2012 i trwa ten szał do dzisiaj. Niezwykle funkcjonalne oraz wygodne, sprawdzają się lepiej niż sukienka. Na lato przewiewny, lekki, uroczy. Dodatkowo sprawia dużą swobodę ruchów. Niezwykle ważnym atutem są jego rozmiary, zajmuję bardzo mało miejsca, w związku z tym, że jest to strój jednoczęściowy i nie trzeba się przejmować kompletowaniem outfitu. Nic dziwnego, że chętnie go zakładają gwiazdy i modelki światowego formatu. Kombinezony świetnie podkreślają długie zgrabne nogi oraz wcięcie w talii.
źródło: http://blogi.dziennikzachodni.pl/mysliomodzie/2013/09/09/wielki-powrot-kombinezonow/
Kombinezony w różnych kolorach, deseniach, materiałach robią furorę. Czarne, jednokolorowe, kolorowe, kwiatowe, w dzikie printy, neonowe, wybór jest naprawdę duży. Są dostosowane na każdą okazję: sportowe, eleganckie, klasyczne, glamour. Wystarczy przełamać się i zmierzyć. Do dzieła!
Zdjęcia, które zobaczycie zostały wykonane na terenach byłego zakładu POLITEX – Sosnowieckiej Przędzalni Czesankowej oraz okolicznego parku przez mojego męża 🙂
Bardzo polubiłam ten kombinezon, jest bardzo wygodny i naprawdę łatwo wkłada się go i zdejmuje.
Skorzystałam z wykroju w Burdzie 3/2015 wykrój 115.
Szyłam wg rozmiaru 38, bo ostatnio jakoś „puchnę” więc wolę mieć trochę luzu 🙂
Tkanina na ten kombinezon została zakupiona w Natanie:
– ten szalony wzorzysty materiał to WŁOSKA ETAMINA BAWEŁANIANA (KLIK) bardzo przewiewna 100 % bawełna
-materiał, który użyłam do plisy to BIAŁA ETAMINA BAWEŁNIANA (KLIK)
Na ten kombinezon zużyłam:
- 2 m dł./szer. 145 cm wzorzystego materiału i resztkę białej etaminy na plisy.
Kombinezon jest łatwy do uszycia, szyłam dwa popołudnia i nie musiałam robić żadnych poprawek.
Kieszenie dodatkowo wystębnowałam na odległość stopki:
a do plisy dekoltu przyszyłam przezroczysty zatrzask aby nie martwić się o ciągłe jego poprawianie:
Ciekawa jestem co myślicie o takim „uszytku” bo ja lubię taki roboczy strój 🙂
Przed chwilą weszłam na stronę Burdy i znalazłam zdjęcie z Twoim kombinezonem. Od dłuższego czasu kupuję Burdę i za każdym razem kiedy widziałam Twoje zdjęcie w Burdzie, to zastanawiałam się czy prowadzisz może bloga. I proszę:-), niespodzianka. Bardzo ładnie wyszedł Ci ten kombinezon i świetnie w nim wyglądasz. Ja jeszcze takiego na szyłam, ale mam nadzieję, że kiedyś w końcu to zrobię, bo uważam że to ciekawy rodzaj ubrania:-). Podobnie jak Ty uwielbiam szyć. Będę tu z pewnością zaglądać i się inspirować, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Moniko 🙂 Cieszę się,że mogę Cię zainspirować do działania 🙂 Zapraszam do ponownych odwiedzin.
Pozdrawiam
Gosia
Genialny! Cudowny! Łał!!!!!! <3
Bardzo dziękuję Aniu 🙂 zapraszam do ponownych odwiedzin może polubisz szycie? 🙂
wow przepiękny kombinezon ! <3
Dziękuję 🙂 Twój kombinezon na Twoim blogu jest cudowny 🙂 Masz niesamowite wyczucie stylu…
Super 😉 będę tu częściej 😉 i maszynę muszę kupić 😉 <3 tą 😉 <3 Dzieki Piekne 😉 ojjj 😉
Zapraszam 🙂 bez maszyny już nie mogłabym żyć 🙂 Ciekawa jestem jaką maszynę kupisz….
Nina19 kwietnia 2012W tej scyilzatji też intryguje mnie sprawa biustonosza ;> Masz, czy nie masz? A jak masz, to jaki? Bo w ogf3le nie widać mostku, a dekolt ogromnie niski Ostatnio trudne te ciuchy pokazujesz!:)Mi kombinezony podobają się, ale na kimś. Siebie w nich nie widzę:( Chyba za wysoka i za szczupła na nie jestem:(
Witaj Nina 🙂 Bardzo się cieszę, że zadałaś to pytanie 🙂
Na tych zdjęciach mam biustonosz widać go na zdjęciach tyłu stylizacji. Jest on bez ramiączek w kolorze ciała taki jak ten: http://boutiquebielizny.com/produkt/169041,perfect-strapless-bra
Dekolt jest spięty przezroczystym zatrzaskiem ale dodatkowo spinam go od spodu maleńką złotą agrafką. jest niewidoczna a daje komfort noszenia:) Ja też nie byłam przekonana do kombinezonów ale to ciuch, który wkładasz w 5 sekund i tylko myślisz jakie buty do tego…
Jeśli jesteś wysoka i szczupła to dopiero cudownie będziesz wyglądać:)
Super kombinezon. Wiem co mówię, bo też uszyłam z tego wykroju, (chociaż mam zbyt krótkie nogawki, bo materiału było mało).
Ciekawa jestem jak wygląda Twój kombinezon….
Ja też strasznie go lubię nosić a ten materiał jest cieniutki i niesamowicie przewiewny.
Wart poświęconego czasu na uszycie. Prawda?
Bardzo podoba mi się ten kombinezon. Nie przepadam za sukienkami, odzież sportowa to coś, co uwielbiam i myślę, że taki kombinezon byłby kompromisem na specjalną okazję.
Kombinezon zawsze będzie wyglądał ciekawie i można go założyć praktycznie na każdą okazję 🙂
Proszę poczytać o fotografowaniu osób, bo zdjęcia rażą brakiem znajomości podstawowych zasad fotografii. Bez urazy , ale brak znajomości tych zasad skutkuje zdjęciem na którym ma Pani bardzo krótkie – nieproporcjonalne do tułowia nogi, a przecież to nie jest prawdą, bo jest Pani naprawdę piękną kobietą!
Dziękuję Panie Romanie za uwagi 🙂 Przekazałam mężowi fotografowi 🙂
Piekny kombinezon i piekna Ty :-). Podgladam i podziwiam Ciebie juz od dawna na fb. Mam ochote na kombinezon Ale przy wzroscie 160 i rozmiarze 44 może to nie wyglądać dobrze … Pozdrawiam
Bardzo mi miło, że mnie podglądasz 🙂 Wszystko zależy od materiału. Rozmiar 44 wcale nie jest strasznie wielki bo ja mam 40. Spokojnie możesz szyć 🙂