Kocham materiały i jest to wielka miłość, która nie zna granic…
Granice wyznacza mi mąż, który strasznie rani moje serce mówiąc, że mam zakaz szycia i robienia na drutach dopóki nie poprasuję wszystkich swoich rzeczy !!!!!
Strach zmroził moje serce, bo nagle zrozumiałam, że przecież ja nie mam gdzie dać tych rzeczy, bo w szafach mam materiały pod ubraniami i nie wiele już mi tam wejdzie 😡
Po długich negocjacjach z moim mężem doszliśmy do porozumienia, że potrzebuję szafki na materiały i gdy ona już będzie ład i harmonia zapanuje w naszym domu a co za tym idzie miłość wzajemna i pokój 😆
Długo tłumaczyłam Ukochanemu, że nie potrafię tworzyć kiedy nie mam materiałów i muszę mieć pełną paletą aby moja wyobraźnia zaczęła pracować…. Tym sposobem niebawem pochwalę się szafką od podłogi do sufitu, w której będą moje tkaniny. Już się nie mogę doczekać, ciekawe czy wszystkie się zmieszczą?
Tą bluzeczkę wynegocjował z nim, uzasadniając że nie mam jeszcze szafki więc muszę coś uszyć, a za niedługo wszystko poprasuję… Zgodził się i mogę pochwalić się swoją nową bluzeczką, którą jestem zauroczona 🙂
Bluzeczka ma oryginalny krój, luźne wiązanie pod biustem, które przykuwa uwagę kierując wzrok na dekolt…To bluzka dla osób kochających odmianę, lubiących się wyróżniać.
Bluzka jest uszyta z BURDY 7/2007 wykrój 106 C. Zrezygnowałam z guziczka na stójce i krytego zapięcia od spodu.
Uszyłam ją z cienkiej firmowej żorżety TRUSSARDI , która jest bardzo miła w dotyku i lejąca.
Z powodzeniem można ją uszyć z innych materiałów: lnu, popeliny i innych żorżet.
Na ten model potrzebujecie: 1.30 m dł/ 1,40 m szer. materiału.
Trzeba przy niej trochę cierpliwości ale efekt jest tego wart. Prawda? Tutaj wersja z czarnym dołem…nie mogłam się zdecydować.
Pani Małgosiu, ma Pani niezwykły dar przekonywania! Od kiedy zaczęłam czytać Pani bloga moja pasja szycia jeszcze się zwiększyła. I chociaż nigdy tego nie lubiłam robić, zaczęłam najzwyczajniej odgapiać: bluzka idealna uszyta ( choć z innej tkaniny), włóczka na swetr XXL już kupiona (tylko kolor inny), a tę bluzkę mam ochotę odgapić w całości, choć przeglądając wcześniej tkaniny pomyślałam o tej ” jaka nieciekawa”. Jest Pani skarbem dla firmy NATAN.
🙂 aż się zarumieniłam 🙂
Cieszę się, że zgapia Pani ode mnie, bo to oznacza, że to co szyję i robię na drutach jest warte takiego trudu 🙂 Proszę odgapiać bez wyrzutów i jak najwięcej 🙂
Uwielbiam tkaniny Natana bo mają to coś i po wielu praniach nic się z nimi nie dzieje a to jest dla mnie miarą wysokiej jakości tkaniny.
Życzę samych udanych kreacji i proszę o zdjęcia 🙂
Dziękuję, prześlę. Również życzę nieustających sukcesów, będziemy mieli co podziwiać 🙂
🙂 Motywacja jest to będę robić wszystko aby podołać 🙂
Dziękuję, prześlę. Również życzę samych sukcesów!