Krawcowa jest jak malarz, który aby malować musi mieć pędzle i mnóstwo farb. Nie potrafiłabym nic uszyć gdyby nie moja
cudowna szafa zapełniona od góry do dołu materiałami, z których każdy z niecierpliwością czeka na swoją kolej aby pokazać swoje piękno.
Przyszła więc kolej i na ten materiał kupiony kilka lat temu w Natanie. Kupiłam ostatni mały kawałek. Zafascynowała mnie jego struktura, zapach wełny i cudowne sploty. Taki pleciony indiański pled . Od razu jak go zobaczyłam wiedziałam, że będzie z niego właśnie taka prosta spódniczka.
Szukając wykroju skorzystałam już ze starego, sprawdzonego wykroju, który nieznacznie zwęziłam na linii dołu. Ten fason nigdy nie wychodzi z mody, a poszerzenie na linii dołu daje nam dużą swobodę ruchu. Spódnice o linii A nosiły i noszą znane kobiety, królowa brytyjska, Jackie Kennedy.
Wykrój znajdziecie w Burdzie 2/2004.
Ten model spódnicy pasuje praktycznie do każdej figury, może ukryć szerokie biodra lub pokazać ładne nogi 🙂
Ja zdecydowałam się na wersję mini bo zamierzam ją nosić do dłuższych kozaków.
Dzisiaj była idealna pogoda aby nie było mi w niej za gorąco, więc mogę Wam ją zaprezentować w pełnej krasie 😉
Materiał na spódniczkę: NATAN
Koszula: BONPRIX
Torebka: TOUS
Buty: RYŁKO
Lubicie takie spódniczki?