Robi się coraz cieplej i mam ochotę na sukienki mgiełki, które swobodnie mogę nosić bez podszewki.
Satyn jest tak olbrzymi wybór, że łapię się za głowę kiedy chcę dokonać zakupu. Czasami mam ochotę zaszaleć z wzorami i tak było tym razem…
Ta satyna była dla mnie wyzwaniem bo wzór w kwiaty był na samym dole tkaniny. Skorzystałam z jak najprostszego wykroju, bo ta tkanina już „krzyczy” z daleka więc więcej jej nie trzeba 😉
Wykrój wzięłam z najnowszej Burdy 6/2016 101 C ale trochę go zmodyfikowałam dodając po bokach pasy materiału. Zależało mi na maksymalnym wykorzystaniu kolorowego kwiatowego printu. Dodatkowo aby te pasy bardziej wyeksponować dałam kawałeczek gumki na wysokości talii.
Tak wygląda ta sukienka w Burdzie:
A tak moja wersja:
Tkanina to satyna jedwabista: http://sklep.supertkaniny.com/pl/p/Jedwabista-Satyna-KWIATY-Pantera/9635
Zużyłam: 1.50 m dł./ 150 cm szer.
TUTAJ INNE SATYNY na taką sukienkę (KLIK)
Cętki połączone z kwiatami? Czemu nie. Lubię takie szalone połączenia. A Wy lubicie?
Przepiękna ta sukienka Małgosiu, jestem zachwycona!!!, też zwróciłam uwagę na ten uroczy model i zrobiłam od razu formę. Teraz muszę dokonać wyboru tkaniny i spróbować uszyć, może jak dobrze pójdzie to w ten weekend.
Koniecznie się pochwal Aniu jak uszyjesz. Jestem bardzo ciekawa jak Ci wyjdzie 🙂
Pięknie wyszła Ci ta sukienka. Bardzo ładnie wygląda to połączenie wzorów i buty pasują idealnie. Ten model w Burdzie to chyba z dżerseju ? Twoja jedwabista satyna też się znakomicie prezentuje.
Bardzo dziękuję Lizawieto 🙂
Tak w Burdzie model jest z jerseyu, moja satyna nie jest elastyczna więc dodałam paski. Dzięki nim ładniej eksponuje się wzór i bez problemu mogę w nią wejść 🙂
Śliczna
Dziękuję 🙂