Pół roku temu dostałam piękny materiał, satynę z informacją, że pochodzi ona z Włoch. Materiał cudowny a feeria jego barw spowodowała u mnie „oczopląs”.
Oglądając wcześniejsze kolekcje D&G zobaczyłam, że pojawiają się się podobne wzory 🙂 Byłam wniebowzięta tylko pojawił się wielki dylemat co z niej uszyć aby móc chodzić w tym na co dzień ale podkreślić piękno i różnorodność tej tkaniny??????
Stwierdziłam, że chcę mieć jakąś wyjątkową bluzkę lub tunikę z tego materiału. Taka bluzka nie jest dla osoby, która chce się schować w tłumie. O nie 🙂 Przetestowałam na własnej skórze, gdy po sesji poszłam tak ubrana do piekarni wszyscy się patrzyli na mnie jakbym była z innej bajki 🙂
Wcale mi to nie przeszkadzało bo ja lubię być z „innej bajki ” 😀
Ciekawa jestem Waszych opinii na temat takiej bluzki. Spotkałam się już z opinią, że to ŁOWICZ, nadmiar kwiatów
i wszystkiego za dużo ale mi się podoba baaaaaaaaaardzo 🙂 Czy coś ze mną nie tak? 🙂
Na tą bluzkę znalazłam idealny wykrój w Burdzie Szycie krok po kroku 1/2015 Bluzka z motylkami 2 B. Te cudowne motylki to wspaniałe rozwiązanie dla ukrycia szerszych ramion:) Wykrój jest idealny, bez poprawek czyli taki, jak lubię najbardziej 🙂
Idealne materiały na tego typu bluzeczki znajdziecie tutaj: http://sklep.supertkaniny.com/pl/searchquery/satyna/1/phot/5?url=satyna
Potrzeba na nią: 135 cm satyny szer. / 140 cm długości.
Dodatkowo rękaw jest wycięty z półkola. Bluzka ma kryte zapięcie, na tym zdjęciu udało mi się je odsłonić 🙂
Bluzka wymaga starannego i dokładnego szycia, szczególnie plisa przodu. Ja miałam nie mały orzech do zgryzienia jak podzielić ten cudny wzór 😥
Jakoś sobie poradziłam 🙂 Co sądzicie o tej bluzce Łowicz czy elegancja? 😉
Bluzka jest cudowna. Pięknie i efektownie wykorzystała Pani wzór tkaniny na rękawy, plecy i przód. Moim zdaniem to, żaden Łowicz, a prawdziwie kobieca bluzka na nie jedną okazję. Wybierając do tej stylizacji eleganckie czółenka na słupku czy szpilce, cieliste rajstopy z pewnością można pojawić się w niej w pracy (jeśli pozwala na to dress code). Bluzkę można zestawiać z dżinsami, krótkimi spodenkami, spódnicą z koła w wielu wersjach kolorystycznych. Poza tym, czy Łowicz to obciach? Czy nasze tradycyjne wzornictwo jest w złym guście, a wzory a’la afrykańskie, marokańskie, tureckie itp. już nie? Dlaczego ten Łowicz stał się synonimem złego gustu? Bo tak nam wmówiono. Czy nosząc to, co koncerny lansują jako modne jesteśmy modne, bo noszą to tysiące innych kobiet? Czy musi to ubrać znana modelka, gwiazda, abyśmy były modne?
Cieszę się, że są kobiety, które lubią i potrafią obchodzić się z „bogactwem wzorów i kolorów”. Drogie Panie ja zachęcam do takich stylizacji. Nie istnieje tylko szary dres, koszulki z napisami i jednokolorowe sukienki, czy bluzki. Aczkolwiek patrząc się na media i blogerki to taki styl jest wszechobecny. Oczywiście sama lubię T-Shirty i szarości, ale mają w szafie tylko to staję się bezbarwna, niewidoczna. Uwielbiam kolorowe sukienki, bluzki czy spodnie i nie mam obaw, bo wiem, że cokolwiek włożę to i tak ZAWSZE znajdą się osoby, które będą mnie krytykować za strój no i.. za wszystko inne. 😉
Pozdrawiam:-)
Bardzo dziękuję Patrycjo za tak pięknie wyrażoną opinię 🙂
Zgadzam się z Tobą, że indywidualność jest „w cenie” a wszyscy chodzą szaro i ponuro. Na szczęście jest trochę osób, które mają odwagę i chęć bycia innym. Zawsze sobie powtarzam, że „nie ważne co mówią byle mówili o Tobie”. Bo jak przestaną mówić to będę nijaka, bezbarwna. Nawet Seneka powiedział: „Odwaga prowadzi do nieba, strach prowadzi do piekła”.
Pozdrawiam Cię gorąco i życzę odwagi we wszystkim:)
Gosia